Lozanna zdobyta!

Szwajcaria była drugim europejskim krajem, do którego zostałem zaproszony jako pisarz. Stowarzyszenie Polskie w Lozannie, organizując Kiermasz Polskich Książek, wpadło na pomysł udziału w tej imprezie twórcy, który swoją obecnością wspomógłby pozyskanie środków na rzecz organizacji Teatru Dziecięcego. Zgodziłem się i poleciałem. Przez Wiedeń dotarłem do Genewy, a następnie – pociągiem – na miejsce.

Ponieważ pogoda dopisała, kiermasz rozpoczął się od rozstawienia stołów w parku, przylegającym do zaprzyjaźnionej ze Stowarzyszeniem parafii i rozlokowaniem na nich ponad 1.500 książek. Znalazł się też stolik autorski, na którym można było nabyć wyłącznie książki z moim imieniem i nazwiskiem na okładce. Nieopodal zorganizowano kącik z przekąskami i napojami tak, aby zmęczeni uczestnicy Kiermaszu mogli się posilić i nieco odsapnąć.

Kilkanaście minut po 16-stej rozpoczęła się aukcja książek autorów, którzy podarowali swoje dzieła wraz z dedykacją i autografem. O niektóre pozycje trwała zażarta i pełna napięcia walka licytacyjna, a jest mi miło zakomunikować, że najwyższą cenę na licytacji uzyskała książka pt.: „Ko(s)miczna futryna – Szyfr Jana Matejki 2”. To dla mnie duża satysfakcja.

Na koniec Kiermaszu najmłodsi czytelnicy (i ich rodzice) mieli okazję spotkać się ze mną i porozmawiać o tworzeniu książek oraz o planach wydawniczych, które są przede mną. Impreza zakończyła się około godziny 20-stej, ala na długo zostanie w naszej pamięci. Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować następującym osobom: Joannie, Andrzejowi, Oli, Balazsowi, Ani, Bartkowi, Ani, Andrzejowi, Piotrowi, Jurkowi i tym wszystkim, którzy przyczylinili się do stworzenia wspaniałej atmosfery podczas mojego pobytu w Lozannie.

Zapraszam także do obejrzenia fotek, które znajdziecie w sekcji „Spotkania”. Część z nich wykonał Jurek Miłosz.

Komentarze są wyłączone.